Witam ;)
Moj ulubiony temat, czyli rpg ;)
Mysle ze kwestie NPC nalezy odrebnie rozpatrywac w zaleznosci czy sie mowi o mmorpg czy crpg. W przypadku crpg danie zbyt duzej swobody wyboru to ryzykowna gra. Wszystko rozbija sie o balans swiata, badz jego zachwianie. Swoboda NPC prowadzi do tego, ze ciezko jest przewidziec jak sie sam swiat zachowa nawet bez samego gracza, co tu dopiero mowic o tym jak gracz bedzie w to ingerowal. Moze sie okazac ze pojawi sie np. masa trickow umozliwiajacych szybkie zdobycie dobrych przedmiotow, albo tez nastapi taki zbieg okolicznosci, ktory po prostu uniemozliwi dalsza gre.
Co do mmorpg, to wg mnie npc powinna byc ilosc minimalna, a ich zadania sprowadzone do minimum. Oczywiscie musza byc moby "do bicia", bossowie, i vendorzy, ale im cudowna inteligencja potrzebna nie jest, trzeba tylko skonczyc z mysleniem o tym, ze gra mmorpg to takie crpg, w ktorym mozemy tylko sobie spotkac innego gracza. Wow mimo to ze jest chyba obecnie najlepsza gra tego typu na rynku, nadal czerpie z tych schematow myslenia. Zbior durnych questow ktorymi sie tak kiedys zachwycano jest wg. mnie czyms co zabija idee mmorpg. Blizzard zrobil cos pieknego w diablo, a mianowicie losowe generowanie sie mapy, mobow i itemow. W wow-ie odeszli od tego zupelnie, co prowadzi do tego ze gra jest powtazalna do bolu, i teraz gracze trzepia questy rutynowo. Jezeli chodzi o NPC to w wow niema jakiejs cudownej inteligencji, ale wg mnie jest to wystarczajace. Duzo lepiej inteligencja NPC prezentuje sie w guild wars, tam moby potrafia sie gromadzic, zachodzic od tylu ipt. Tylko ze ... guild wars to jest gniot jakich malo. Inteligencje mobow osiagnieto tam dzieki temu, ze wszystkie plansze to jest full instance i prawdopodobnie inteligencja mobow liczona jest na komputerach klienta.
Reasumujac, w mmorpg inteligencja mobow jest wg. mnie elementem bardzo malo znaczacym. Na tym polu pozostalo jeszcze masa miejsca do zaorania, ale inteligencja NPC jest raczej na samym koncu tego pola ;)
Jaro piszesz ze robienie czegos graczom za pol darmo, tylko dlatego zeby sie nauczyc jest nierealistyczne i podajesz tu przyklad programisty. Nie do konca tak jest. Programista faktycznie niczego nie potrzebuje zeby rozwijac swoje umiejetnosci. Ale np. jezeli wezmiesz np takiego chemika czy elektronika, to oni potrzebuja pewnych skladnikow przeciez do tego zeby sie rozwijac. W trakcie nauki chemik przeprowadza doswiadczenia, do ktorych potrzebuje skladnikow, za cos musi te sklasniki i narzedzia kupic i czasami nie sa to male wydatki, dlatego warto znelezc wtedy kogos, kto zleci nam cos za pieniadze i dzieki temu czegos sie nauczymy. Tak wiec przyklad podany przez Regedita wcale nie jest nierealistyczny. Rogue pragnac cwiczyc swoje umiejetnosci otwierania zamkow musi poznawac coraz to nowe typy zamkow, musi miec wyzwania, dlatego nie jest to wcale takie glupie ze pomaga innym graczom otwierac zamki tylko poto zeby sie tego lepiej nauczyc.
Uff, ale sie rozpisalem.
Pozdrawiam