Podbijam co napisali JasonVorhees i Reg. Wszyscy chyba miewamy takie same problemy jak Ty. Sam akurat w niczym nie pomogę, bo jestem zbyt młody by doradzać w takich sprawach, chcę tylko opisać mój punkt widzenia. Uwaga, bo może zadziałać demotywująco.
Tworzenie gier stało się łatwe jak nigdy, ale jednocześnie wciąż jest za trudne by wszystko zbudować w pojedynkę. I tak jak ktoś pisał, jeszcze kilka lat temu budowałem swoje gierki od zera, to wymagało nauki na temat terenu, budowy modeli, animacji postaci, wypalania normal map, teksturowania. Ile to ja godzin spędziłem na nauce rzeczy, którymi jako programista nie powinienem się interesować.
A i tak robiłem to przecież gorzej niż ludzie, którzy skupiają się na tworzeniu grafiki. Wszystko potrzeba lat pracy. Może kiedyś programista mógł zrobić kwadratowe modele z teksturami 16x16px, nazwać to minecraftem i liczyć, że ludzie to chwycą. Dzisiaj już przecież ludzie wymagają, choć nie twierdzę, że nie widzę popularnych projektów ze słabą grafiką.
Natomiast dzisiaj w moim życiu już jest inaczej. Doszły nowe obowiązki i nowe problemy. Praca przy komputerze sprawiła, że nawet nie mam już takiej ochoty później przy nim dłubać. Kilka godzin kodzenia stron internetowych zdecydowanie wypala całą tą ochotę do kolejnych godzin budowy własnej postaci w blenderze. A i że mam tu teraz mało znajomych, przyszła zima i nie ma kiedy, gdzie odetchnąć od tematu.
W międzyczasie przez te lata zrozumiałem również prostą rzecz - gra stworzona przy pomocy gotowych modeli, ale ze zbudowaną mechanika jest więcej warta niż jedna scena tej gry na którą poświęciłem ten sam czas, ale zbudowałem dopiero jedną scenę samodzielnie. Ludzie pobierają gotowe skrypty Unity żeby oszczędzić pracy, a my się zastanawiamy czy warto użyć gotowych modeli. Tu też przy okazji można zaznaczyć, że nawet jako programista też pewnie nie raz skopiowałeś czyiś kod z tutoriali/dokumentacji.
Osobiście zmieniłem pewnego dnia taktykę jeszcze inaczej niż tutaj niektórzy polecają - zacząłem zatrudniać grafików. Byłem przekonany, że i tak nie znajdę gotowych modeli pasujących do gry. W rezultacie po roku lub dwóch, bo sam już nie wiem, i tak muszę przyznać, że nic szczególnego nie osiągnąłem w tym zakresie. Wydałem trochę pieniędzy, pobawiłem się w budowanie różnych gier, ale pozostałe problemy i obowiązki życiowe i tak mnie trochę pożerają. I codzień oglądamy podobne projekty tworzone przez studia w czasie 10x szybszym. A jeszcze większa gorycz pojawia się, gdy ktoś przyznaje, że ma grupę osób pracującą dla niego za darmo nad projektem i szuka jeszcze jednego darmowego pracownika.
A ja wydałem pieniądze tworząc gierki, które miały docelowo być darmowe, tylko dlatego, że chciałem być fair ze wszystkimi. Poświęcasz czas na mój projekt to Ci płacę.
Zdecydowałem więc o czymś jeszcze - porzuciłem wszystkie większe plany. Chciałem zająć się prostymi gierkami by czerpać pełnię frajdy z budowy, oglądać jak statystyki rosną i cieszyć się jeśli będą się podobać. W rezultacie poszukałem tym razem grafika 2D. Grafik się pojawił, stworzył dla mnie testowy obiekt, ale zajęliśmy się innym projektem. Obczaił go, stworzyłem cały szkic, podałem mu przykładową grę, która z podobnym mechanizmem osiągnęła spory sukces. Dostałem termin pierwszej pracy. Po tym terminie więcej się nie odezwał, wnioskuję, że stwierdził, że więcej zysku przyniesie mu stworzenie tej gry samodzielnie i poszukanie innego zleceniodawcy. Podobno miał jakieś tam doświadczenie w kodowaniu. Pare razy tylko znikał jeszcze z 'dostępnego', kiedy sam uruchamiałem komunikator :)
No i tak wyglądają moje przygody z samodzielnym tworzeniem gier. Pierwszą grę tworzyłem w okolicah 14-15 roku życia. Co innego pewnie gdybym poznał znajomego co chociaż chciałby scenariusze tworzyć. Co innego pewnie gdybym mógł sobie całymi dniami siedzieć, klepać kod i nie robić niczego innego.
PS. W tej chwili szukam kolejnego grafika...