XNA czy SFML to podobny poziom abstrakcji... Jezeli chcesz na serio zajac sie pisaniem gier, to naprawde warto zaczac od raczej niskiego poziomu i C++ Przechodzenie z nizszego na wyzszy poziom jest znacznie latwiejsze potem, a do tego programisci ktorzy zaczynali od nizszego poziomu sa lepszymi programistami na poziomie wyzszym.
Co do SDL - masa niesprawiedliwych bzdur w sumie tutaj padla... Po pierwsze - biblioteka ma 15 lat, kiedy powstawala akceleratory 3D dopiero raczkowaly. Po drugie - to nie jest biblioteka do pisania gier, tylko wieloplatformowa warstwa abstrakcji na rozne medialne podsystemy, zeby latwiej bylo tworzyc aplikacje na wiele systemow. Po trzecie - w srodowisku bez akceleracji 3D, nie rysuje sie wszystkiego co klatke. A tak zapewne ci ktorzy pisza o jego domniemanej "powolnosci" robia ci ktorzy tak pisza. Nalezy rysowac tylko to co sie zmienia, tak np. wyglada rysowanie GUI w kazdym OS'ie. A po czwarte - w zwiazku z jej wiekiem, raczej lepiej uzywac czegos innego, chociazby tego SFML, ktory choc niewydolnie, naiwnie napisany, to ma proste API i do prostych gier starczy.
Na niskim poziomie mozna poznac OpenGL i DirectX - i nie, wyswietlanie sprite'ow nie zajmie "miesiace babrania"