Hehe widze ze juz po fakcie :P Nie znam akurat tej ksiazki ale wydawalo mi sie ze wszystkie ksiazki dla poczatkujacych zaczynaja sie od Hello World. Ja uwazam ze dla osoby totalnie zielonej Thinking to za duzo. Sam wiem po sobie, nie to zebym mial problemy ale jednak rzucanie sie w jednym z pierwszych rozdzialow odrazu na vectory i uzywanie klas typu string itp itd moze okazac sie za trudne. Poza tym Eckel skupia sie na uczeniu (w bardzo dobry sposob) programowania obiektowego. Pierwszy tom jest naprawde swietny, na drugi nie moge znalesc sobie chwili czasu. Ciagle stoje na obsludze wyjatkow i nie moge sie zebrac aby czytac dalej. Eckel ma to do siebie ze skladnie jezyka (to dziedziczona z C :P) przedstawia naprawde bardzo szybko co nie kazdy moze "zalapac" juz na poczatku a nie ma to jak zniechecic kogos tak szybko :P Tam sprawy sie komplikuja szybciej niz w innych ksiazkach. Dlatego dalej uwazam ze zakup przez mnie C++ Dla kazdego (czyli Teach Yourself C++ in 21 days) to bardzo dobry wybor. Wszystko jest tlumacozne lopatologicznie, problemy dla takiego ciemnego czlowieka jakim jestem ja :P zaczely sie dopiero przy wskaznikach i dziwilem sie na warsztacie kiedys jak ludzie pisali komus ktory stwierdzil to samo ze to jest banalne wystarczy tylko nauczyc sie je rozumiec. Musze powiedziec ze zaczalem czytac ksiazke II raz, wszystko szlo gladko wtedy wskazniki powoli zaczalem kumac (dziwie sie teraz tak jak inni jak mozna tego nie rozumiec) ale przejechales prawie do konca tej ksiazki, 3 raz i juz wszystko bylo jasne. Eckel nauczyl mnie duzo wiecej. Nie wiedzialem o istnieniu vectorow stringow i innych klas STL (w 2 tomie jest tego jeszcze wiecej z tego co zdazylem przekartkowac) wlasnie po przez prostote porzedniej ksiazki, ale Eckel byl bardzo lekka lektura, ostatnio zakonczylem czytac tom I po raz drugi i jestem z tej ksiazki zadowolony. Zobaczymy jak bedzie z tomem drugim.
Tak jest ze wszytkich z tego co zauwazylem. Dlatego ze ksiazka do DirectX'a jest ciensza niz te uczace jezykow (na szczescie wiekszosc jest w granicach 300-450 stron co stanowi kilka dni czytania, a nie jak inne te od jezykow co maja 500-700) i pozwolilem sobie ja przeczytac po raz trzeci (wlasciwie to jeszcze nie skonczylem :) ) wszystko sie staje coraz jasniejsze i juz intuicyjnie moge pisac proste programiki wykorzystujace jakis mesh, swiatlo, material teksture i tak dalej, co prawda jeszcze zapomina sie o detalach ale wszystko da sie wypracowac dlatego nie warto sie rzucac odrazu bo mozna za szybko sie zniechecic. (hehe jeszcze pamietma jak uczylem sie podstaw WinAPI i siedzial tyle czasu i glowilem sie czemu prog jest w procesach a zero okna :P a tu ShowWindow(hWNd) sie zapomnialo itd :P)
Pozdrawiam,
Zarius