Zapraszam do dyskusji na temat tego motywu w grach, jednakże szczególnie zależy mi na przykładach użycia.
Jeśli grał ktoś w Ecstaticę I, to wie o czym mówię. Otóż w grze zaraz na początku spotykaliśmy wilkołaka (wyglądał raczej jak małpa, ale oficjalnie jest to wilkołak), który rozkłada nas w paru ciosach i jest nieśmiertelny. Musimy przed nim uciekać, ale prędzej czy później on i tak nas znajdzie. Co jakiś czas możemy na przykład stać za rogiem i widzieć wilkołaka, który rozgląda się po okolicy szukając nas. Są też oskryptowane sekwencje jak np. skacze nam na plecy, ale one mogą się przytrafić lub nie (w przeciwieństwie do np. gier pokroju Dead Space'a, gdzie wszystko jest liniowe i zawsze w tym samym miejscu się trafia).
Czy znacie jakieś inne gry gdzie jest właśnie np. potwór, który szuka nas na własną rękę (i nie idzie po sznurku ofc bo to pacman by podchodził pod to :P).
Ewentualnie jakieś motywy czasowe, jak np. w Alone in the Dark 1, gdzie sprawne działanie na początku gry pozwala uniknąć walki z dwoma przeciwnikami, blokując im wejścia zanim do nich dotrą.