Nie zrobisz prawdziwe japońskiego jrpg bo nie jesteś Japończykiem bez względu na to, jak bardzo interesuje cię kultura mangi i anime, wielu próbowało, nie widziałem nikogo komu by się udało. Musiałbyś nagrywać japońskich lektorów, dlaczego? Zagraj sobie w Disgaea, zmień podkład na amerykański i japoński, różnica jest kolosalna, sporo pieniędzy wyrzuconych w błoto bo nie ma osoby, która wolałaby angielski dubbing japońskiej produkcji. Poza tym koszta japońskiego dubbingu są olbrzymie, jedno słowo kosztuje od 50 do 150 yenów (1.5-5zł, a jakbyś chciał głos np. Romi Paku w swojej grze to możesz to jeszcze pomnożyć), przy czym istnieją minimalne ilości słów, poniżej których lektor nie przyjedzie bo mu się nie opłaci. Przynajmniej tyle pamiętam, na dzień dzisiejszy może być już inaczej. Wykonania artów też nie zlecałbym nikomu spoza KKW. Skończyłoby się na tym, że połowę gry robiliby ci Japończycy, nie wiem jak bez doświadczenia byś to poprowadził i kto w ogóle zainwestowałby w taką produkcję. Przeczytałem wiele materiałów dotyczących tworzenia gier i mimo że nadal wiem mało, to mam względne pojęcie jak to wygląda.
Dlaczego więc nie zająć się tym, w czym naprawdę jesteśmy dobrzy, mamy Tomb Raidera, Duke Nukema, Gears of War, Call of Duty, Medal of Honour. Możesz też próbować przenieść japońskie klimaty na grunt zachodnich produkcji, np. jak F.E.A.R. Tak swoją drogą, to skoro chcesz się zajmować pozyskiwaniem sponsorów, to może znajdź osobę, która będzie rzeczywiście leaderem, a sam skup się na tym w czym jesteś dobry.