To ja odpowiem mniej konkretnie :D.
Najpierw biznes plan. Jak nie ma pomysłu to po jego przeczytaniu sami zrezygnujecie.
Z reguły jedna osoba ma kontakty i potrafi coś sprzedać a druga ma kasę albo potrafi coś stworzyć. W tym drugim przypadku na dzisiejsze czasy samobójczy kredyt. I rejestrujecie działalność.
Jeżeli kontakty są dobre a tworzenie przebiega bezproblemowo po roku osiągacie realny zysk. Tia, pierwszy rok to same problemy. Okaże się, że o połowie rzeczy nie mieliście pojęcia a przedstawiane przez was wizje były nierealne.
Zysk jest uzależniony od tego co robicie - im większe koszty i większe ryzyko finansowe, tym powinien być większy. Akcent na powinien.
Jeżeli przebolejecie pierwsze dwa lata i przez ten czas osiągniecie zadowalający zysk dzieląc go na okres, można iść dalej. Jak nie to gratuluję nabytego doświadczenia, którym z chęcią podzielicie się na forum :D. Jak się uda to znowu dwie drogi: albo zmieniacie branżę na inną ale podobną, albo kontynuujecie to co robicie osiągając zysk współmierny do możliwości inwestycyjnych.
W przypadku projektowania stron. Na początek, aby osiągnąć jakikolwiek zysk, szukacie nie ma co ukrywać frajerów, którym sprzedajecie coś prostego po astronomicznej cenie. O to niestety bardzo łatwo, celujcie na przykład w małe przedsiębiorstwa, które chcą zaistnieć w sieci i nie mają o tym bladego pojęcia. Jak nie chcą, to wmawiacie im, iż nawet prosta strona internetowa podwoi zysk ich "kiosku z owocami". Takich firm jest tysiące. 95% się nie zgodzi - 5% to wasz target. Do tego nie potrzeba badań rynku.
Jak już odłożycie trochę (co niestety trzeba będzie robić by następny okres przeżyć), rozpocznie się okres szukania większych projektów po niższej cenie, aby zbudować sobie coś na kształt marki. Słowem - "zobacz - zrobiłem już to i to! Wiem co robię i jestem w tym dobry".
Trochę to potrwa więc na to potrzebna była ta kasa.
I tak mijają 3 lata, ze zbudowaną świadomością swojej (po 3 latach znikomej) marki u klienta, zdobywacie w końcu większe projekty za większą kasę. Po pewnym czasie celujecie coraz wyżej...
Tak naprawdę to każde zdanie powinno się kończyć: "A jak nie to do widzenia". Miejcie świadomość, iż takich firm są setki. Najlepiej znaleźć jakąś niszę, w którą nikt nie chce wejść, dobrze obmyślić jej zagospodarowanie i to zrealizować. W Polsce ostatnie 5 lat to kopiowanie pomysłów z zachodu. Więc szansa jest w tym gdy ktoś po prostu zacznie myśleć nad tym co robi. Jeżeli tego wam nie zabraknie to sukces.
Dlaczego piszę ciągle "wam"? Bo w pojedynkę to nawet na piwo trudno iść.