W tym roku raczej nie wezmę udziału tak czy siak, ale jako kibic też chyba będę wykluczony. Lubię podziwiać twórców silników, ale nie takich, którzy spieszą się, żeby go zrobić w 3 miesiące, lecz takich którzy rozwijają swoje silniki latami i wyciągają czasem po taniości niesamowite efekty. Nie ma mnie na slacku, więc nie znam sytuacji, ale jeśli jest co najmniej kilka osób, które tego chciały, to popieram, mimo osobistej niechęci :). Szkoda tylko osób, które czekały na WSoCa jako na dodatkową motywację do przyspieszenia prac nad zaczętymi grami. Chyba, że takich osób nie ma ;p